Sprytne sposoby na wykorzystanie parapetu

Gdybym miała wytypować jedno, najbardziej niedocenione miejsce w mieszkaniu, z pewnością wybrałabym parapet. Większość ludzi urządzając dom wydaje się zapominać o jego istnieniu. Traktują go jako niezbędny element konstrukcji okna, zupełnie nie wykorzystując jego potencjału.

Spis Treści

    29 grudnia 2017 | Czas czytania 12 minut

    Okazuje się jednak, że parapet może spełniać wielorakie funkcje i stać się bardzo ciekawym i przydatnym elementem wnętrza. Trzeba tylko wiedzieć, jak go wykorzystać.

    Tradycyjna funkcja parapetów

    W większości mieszkań parapet pełni funkcję dodatkowej półki w salonie, na której zwykle stoją kwiaty doniczkowe i dekoracje, a w okresie świątecznym – świecące ozdoby. Oczywiście nie ma w tym nic złego, jednak taka aranżacja jest bardzo przewidywalna i zwyczajnie? nudna. Potencjał ukrywający się w parapetach nie zostaje w ten sposób w pełni wykorzystany.

    Wydaje mi się, że brak pomysłu na aranżację parapetu ma swoje korzenie jeszcze w latach  – 90, kiedy modne były długie firany, sięgające podłogi, które zakrywały całą ścianę z oknami. Wtedy parapety były po prostu ukryte – dlatego nikt nie zastanawiał się, jak można je wykorzystać. W późniejszych czasach, kiedy na rynek weszły rolety i dekoracyjne żaluzje, zaczęto odsłaniać okna, ale parapety nadal zostały puste – mimo tego, że były widoczne, nikt nie dostrzegał już ich potencjału.

    O ile właściciele dużych mieszkań czy domów mogą pozwolić sobie na takie “marnotrawienie” przestrzeni, o tyle posiadacze małego metrażu powinni wykorzystać ją w lepszy – bardziej funkcjonalny sposób. Wszystko zależy oczywiście od pomieszczenia, w którym znajduje się parapet, oraz od jego wysokości i szerokości. Warto jednak puścić wodze fantazji i rozważyć nietypowe pomysły, które pomogą ożywić tą przestrzeń.

    Parapet w kuchni

    Jeszcze jakiś czas temu, wykorzystywanie parapetu jako części blatu kuchennego było zupełnie nie do pomyślenia. W tym momencie w wielu projektach architekci proponują umiejscowienie blatu roboczego pod oknem – łącząc jednocześnie parapet z blatem. Należy jednak pamiętać, że nie w każdej kuchni takie rozwiązanie się sprawdzi – parapet musi znajdować się na wysokości co najmniej 90cm, ponieważ taka wysokość blatu jest wygodna dla przeciętnego człowieka. Jeśli wnęka okienna zaczyna się poniżej tego wymiaru, blat nie będzie w pełni komfortowy. Trzeba również zwrócić uwagę na umiejscowienie grzejnika – wprawdzie technologia budowy mebli pozwala na zabudowę kaloryfera z możliwością wymiany powietrza, takie rozwiązanie będzie zawsze mniej efektywne. To dwa najważniejsze problemy, z którymi można spotkać się przy planowaniu zabudowy pod oknem. Czy warto się więc starać? Oczywiście! Zalety tego rozwiązania są naprawdę pokaźne.

    Przede wszystkim, blat “wchodzący” we wnękę okienną staje się głębszy – to rewelacyjny sposób na pogłębienie niewymiarowego blatu w małych lub wąskich kuchniach. Wygodna szerokość przejścia – minimum 90cm, gdy w kuchni przebywa jedna osoba, i 120 dla dwóch i więcej powoduje, że niekiedy jedynym rozwiązaniem jest spłycenie ciągu szafek. Można to zrobić bez straty powierzchni blatu roboczego, gdy połączymy go z parapetem. Efektem jest głębszy i bardzo dobrze doświetlony światłem dziennym blat roboczy.

    W większych kuchniach, nawet przy tradycyjnej głębokości szafek również warto połączyć blat z parapetem – to rozwiązanie jest bowiem dużo łatwiejsze w sprzątaniu, ponieważ nie powstają żadne zakamarki, w których mogą zbierać się okruchy i kurz. W projektowaniu kuchni zauważa się tendencję do upraszczania i wygładzania powierzchni – proste fronty i gładkie blaty bez widocznych łączeń są bardzo higieniczne i usprawniają sprzątanie. Warto się na nie zdecydować, by oszczędzić sobie godzin spędzonych z gąbką.

    Problematyczna może jednak stać się kwestia osłonięcia okna umiejscowionego bezpośrednio nad blatem – klasyczne, tekstylne rozwiązania (a więc firany, zasłony i rolety) zupełnie nie sprawdzą się przy tym zadaniu, ponieważ będą pochłaniały zapachy i opary tworzące się przy gotowaniu. Lepszym rozwiązaniem są żaluzje, choć i one mają swoje wady – ich konstrukcja powoduje, że bardzo łatwo gromadzi się na nich kurz i lepki osad, powstały przy gotowaniu na kuchence gazowej. Najwygodniejszą metodą osłonięcia okna kuchennego jest więc squid – arkusz materiału przyklejany bezpośrednio na szybę. Jest on całkowicie odporny na wilgoć oraz wysoką temperaturę, a także nie absorbuje zapachów i nie przyciąga kurzu, dzięki czemu jest bardzo higieniczny.

    wykorzystanie parapetu tradycyjne

    Przede wszystkim, blat “wchodzący” we wnękę okienną staje się głębszy – to rewelacyjny sposób na pogłębienie niewymiarowego blatu w małych lub wąskich kuchniach. Wygodna szerokość przejścia – minimum 90cm, gdy w kuchni przebywa jedna osoba, i 120 dla dwóch i więcej powoduje, że niekiedy jedynym rozwiązaniem jest spłycenie ciągu szafek. Można to zrobić bez straty powierzchni blatu roboczego, gdy połączymy go z parapetem. Efektem jest głębszy i bardzo dobrze doświetlony światłem dziennym blat roboczy.

    W większych kuchniach, nawet przy tradycyjnej głębokości szafek również warto połączyć blat z parapetem – to rozwiązanie jest bowiem dużo łatwiejsze w sprzątaniu, ponieważ nie powstają żadne zakamarki, w których mogą zbierać się okruchy i kurz. W projektowaniu kuchni zauważa się tendencję do upraszczania i wygładzania powierzchni – proste fronty i gładkie blaty bez widocznych łączeń są bardzo higieniczne i usprawniają sprzątanie. Warto się na nie zdecydować, by oszczędzić sobie godzin spędzonych z gąbką.

    Problematyczna może jednak stać się kwestia osłonięcia okna umiejscowionego bezpośrednio nad blatem – klasyczne, tekstylne rozwiązania (a więc firany, zasłony i rolety) zupełnie nie sprawdzą się przy tym zadaniu, ponieważ będą pochłaniały zapachy i opary tworzące się przy gotowaniu. Lepszym rozwiązaniem są żaluzje, choć i one mają swoje wady – ich konstrukcja powoduje, że bardzo łatwo gromadzi się na nich kurz i lepki osad, powstały przy gotowaniu na kuchence gazowej. Najwygodniejszą metodą osłonięcia okna kuchennego jest więc squid – arkusz materiału przyklejany bezpośrednio na szybę. Jest on całkowicie odporny na wilgoć oraz wysoką temperaturę, a także nie absorbuje zapachów i nie przyciąga kurzu, dzięki czemu jest bardzo higieniczny.

    miejsce do relaxu na parapecie

    Miejsce do pracy

    Nie od dziś wiadomo, że biurko najlepiej jest stawiać przy oknie. Dzięki temu wykorzystuje się światło dzienne, które jest dużo zdrowsze dla ludzkich oczu, niż to sztuczne. A co, gdyby pójść krok dalej i zaplanować biurko bezpośrednio pod oknem – na pogłębionym parapecie? To bardzo ciekawe rozwiązanie, które pozwala na maksymalne wykorzystanie małej przestrzeni – biurko, podobnie jak blat kuchenny “wchodzi” we wnękę okienną i dzięki temu zabiera mniej miejsca w pokoju.

    To rozwiązanie najlepiej sprawdzi się w pomieszczeniach, w których okna osadzone są na wysokości ok. 75cm. Nie oznacza to jednak, że nie można zastosować go przy wyższych parapetach. Kluczem do sukcesu jest jednak odpowiednio dobrane krzesło. Siedzisko powinno znajdować się około 30cm niżej od blatu. Warto rozważyć model o regulowanej wysokości siedziska, dzięki czemu łatwo dopasujesz go do swojego biurka.

    Takie wykorzystanie parapetu wiąże się jednak z przymusem posiadania osłony okiennej. W słoneczne dni, wpadające promienie będą bowiem uniemożliwiały komfortową pracę przy komputerze. Dobrym rozwiązaniem będą poziome żaluzje, które pozwolą na zmianę kąta padania światła, jednocześnie nie zaciemniając całkowicie wnętrza i pozwalając na wygodną pracę. Równie dobrze sprawdzą się plisy, które umożliwiają zasłonięcie wybranej części okna, osłaniając wzrok przed intensywnymi promieniami. Warto wybrać modele z grubszego materiału, który oprócz ochrony przed światłem słonecznym, zapewni również prywatność po zmierzchu.

    parapet jako miejsce do pracy

    Barek śniadaniowy

    Jeśli nie pracujesz w domu i nie potrzebujesz biurka, pogłębiony parapet z powodzeniem może przyjąć rolę barku. To rozwiązanie zdobyło ogromną popularność w kawiarniach i barach. Mając piękny widok za oknem, szkoda zasłaniać go firaną lub zasłoną – poranna kawa wypita w takich warunkach będzie z pewnością smakować dużo lepiej.

    Żeby uzyskać wygodną przestrzeń na nogi, parapet powinien wystawać około 25-30 centymetrów poza linię ściany. Jeśli bezpośrednio pod oknem znajduje się kaloryfer, głębokość blatu należy dodatkowo powiększyć. W małych kuchniach, wykorzystanie parapetu może okazać się jedynym sposobem na wygospodarowanie miejsca na szybkie śniadanie lub kawę z przyjaciółką.

    W sypialni lub łazience – toaletka

    Wszystkie kobiety wiedzą, że podczas nakładania makijażu kluczowy jest dostęp do dobrego źródła światła, najlepiej naturalnego. Wykorzystanie parapetu jako toaletki wydaje się więc być bardzo dobrym pomysłem, szczególnie, że to rozwiązanie nie wymaga zbyt wielu przeróbek. Wystarczy parapet o głębokości około 20cm i wygodne siedzisko dopasowane do niego wysokością. Aranżację należy oczywiście wkomponować w panującą we wnętrzu stylistykę, ale niezbędne na pewno okaże się spore lusterko, komódka na kosmetyki i pojemnik na pędzle.

    Przy tym rozwiązaniu należy również zwrócić uwagę na osłonę okna. Nie sprawdzą się żaluzje – przepuszczone przez nie światło będzie się układać w poziome paski, nieregularnie oświetlające twarz. Rolety i plisy z materiałów o jaskrawych kolorach mogą zabarwiać światło i spowodować, że makijaż będzie źle dobrany. Najlepiej sprawdzą się za to rolety z tkanin o neutralnych barwach, które lekko rozproszą światło, a także wspomniane wcześniej squidy – arkusze naklejane bezpośrednio na szybę, które zatrzymają ostre promienie słoneczne, jednocześnie nie zaciemniając wnętrza. Warto jednak pamiętać, że zarówno sypialnie, jak i łazienki potrzebują dodatkowej osłony, by zapewnić prywatność również wieczorem – dlatego squid warto uzupełnić zasłonami z ciężkiego materiału lub roletą typu blackout.

    Wszystkie kobiety wiedzą, że podczas nakładania makijażu kluczowy jest dostęp do dobrego źródła światła, najlepiej naturalnego. Wykorzystanie parapetu jako toaletki wydaje się więc być bardzo dobrym pomysłem, szczególnie, że to rozwiązanie nie wymaga zbyt wielu przeróbek. Wystarczy parapet o głębokości około 20cm i wygodne siedzisko dopasowane do niego wysokością. Aranżację należy oczywiście wkomponować w panującą we wnętrzu stylistykę, ale niezbędne na pewno okaże się spore lusterko, komódka na kosmetyki i pojemnik na pędzle.

    Gdzie szukać inspiracji?

    Pomysłów na zaaranżowanie parapetu warto wypatrywać w lokalach usługowych, sklepach i restauracjach. Ich okna wychodzą zwykle na ruchliwe ulice i są pierwszą rzeczą, którą widzi osoba, zastanawiająca się nad wejściem do środka. Z tego powodu właściciele lokali prześcigają się w dobrych pomysłach, by ściągnąć uwagę przechodniów na własną witrynę. Warto przyjrzeć się stosowanym przez nich rozwiązaniom i spróbować przenieść je do własnego mieszkania, ożywiając tą niewykorzystaną strefę.

    parapet w łazience

    Wymierzymy i dopasujemy

    Spotkanie z naszym doradcą to idealna chwila by pomyśleć o wystroju okien.